Pomocne artykuły
- Home
- Pomocne artykuły
- Powrót do pracy
- Rozszerzanie diety dziecka a karmienie piersią – 3 rzeczy, które warto wiedzieć
Rozszerzanie diety dziecka a karmienie piersią – 3 rzeczy, które warto wiedzieć
Rozszerzanie diety to wielkie wydarzenie w życiu dziecka. Jednak chyba najbardziej przeżywają je mamy. To czas wielkich zmian dla organizmu malucha, dlatego warto się do niego dobrze przygotować. Nie wiesz jak pogodzić rozszerzanie diety z karmieniem? Przekazujemy Ci zatem trzy najważniejsze rady, o których warto pamiętać.
Kiedy najlepiej rozszerzać dietę dziecka?
Według wielu badań prowadzonych w ostatnich latach, naturalne karmienie piersią powinno odbywać się jak najdłużej. Mówi się zatem o tym, że mleko mamy powinno stanowić wyłączny pokarm dziecka przez pierwszych 6 miesięcy życia. W drugim półroczu organizm dziecka rozwija się na tyle, że jest w stanie poradzić sobie z nowymi rodzajami produktów, czyli np. z glutenem czy rybą. Za najwcześniejszy okres podania dziecku pierwszych pokarmów stałych uznaje się skończone 17 tygodni życia. Dopiero po tym czasie, najwcześniej, można dać dziecku nowy produkt. Nie należy jednak rezygnować wtedy z mleka. Pokarm mamy powinien nadal stanowić ważny i komplementarny składnik diety dziecka. Jednak za najważniejszy czynnik świadczący o tym, że nadszedł czas na nowości, uznaje się chęć potomstwa do jedzenia. Jeśli widzisz, że twój potomek wykazuje zainteresowanie tym co Ty jesz i otwiera buzię na widok posiłków, to znak, że wkroczył w nowy etap rozwoju.
Gdy już podejmiesz decyzję o rozszerzaniu diety dziecka, przygotuj się do tego. Przygotowaliśmy dla ciebie trzy proste wskazówki, dzięki którym bez problemu połączysz karmienie naturalne z produktami stałymi.
1. Nowy pokarm nie zastąpi mleka mamy!
Wiele mam mylnie rozumie pojęcie rozszerzania diety. Otóż rozszerzanie diety polega na zapoznaniu dziecka z nowymi smakami, konsystencją pokarmu. Nie oznacza ono jednak całkowitej eliminacji pokarmu mamy. Podając dziecku nowy produkt zaczynamy od minimalnej ilości, czyli np. od trzech małych łyżeczek marchewki. Taka ilość jest wystarczająca, aby maluch poczuł nowy smak, zaznajomił się z nim, sprawdził jak to się je, oraz abyś Ty mogła sprawdzić, czy nie pojawiają się niepożądane reakcje alergiczne.
2. Wprowadzaj nowe produkty tuż przed karmieniem piersią
Jeśli Twoje dziecko wykazuje wszelkie oznaki, że jest gotowe na nowe produkty, to warto je podać dziecku do spróbowania, gdy przychodzi pora karmienia. To czas, w którym maluszek chętniej otworzy buzię i spróbuje nowości. Gdy będzie najedzony, nie będzie wykazywał zainteresowania nowym pokarmem. Po tym jak skończy swoją porcję, podaj mu pierś, żeby dziecko wiedziało, że nadal może się najadać i że nie odstawiłaś go jeszcze od piersi.
3. Wykorzystuj swoje mleko
Nadejdzie taki moment, w którym stałe pokarmy zaczną zastępować pierś. Jednak nie oznacza to końca karmienia naturalnego. Pamiętaj, że w momentach, w których czujesz obrzęk piersi spowodowany gromadzeniem się pokarmu, możesz użyć laktatora. To, co odciągnęłaś, możesz wykorzystać później, np. podczas Twojej nieobecności, gdy dziecko zgłodnieje. Laktatory Lansinoh są wyposażone w pojemniki, na które wystarczy nałożyć smoczek. Nie musisz martwić się zatem o dodatkowe pojemniki. Poza tym możesz wykorzystać swoje mleko do przygotowania niektórych posiłków, np. kaszek, które są pierwszym źródłem glutenu w diecie dzieci.
Rozszerzanie diety nie musi być trudne. Wystarczy podejść do tego bez zbędnego stresu. Obserwuj swoje dziecko, bo to najlepszy sposób na to, aby zapoznać się z jego preferencjami smakowymi, a także reakcją na poszczególne składniki.